10 kwietnia 2020 | Brak komentarzy Śmieszne dowcipy o emerytach, dowcipne kawały o seniorach, zabawne żarty o starości. Dowcipy o starych ludziach, suchary o emeryturze, kawały o dziadkach i babciach czyli starość na wesoło Przyszły emeryt Fąfara mówi do znajomego: – Gdy przejdę na emeryturę, to absolutnie nic nie będę robił.
Dużo jest kawałów, napisze te co są naj wedlug mnie :)Mąż pyta się żony blondynki:- Kochanie... Dlaczego masz jedną skarpetkę zieloną a drugą niebieską?- Nie wiem... A najdziwniejsze jest to, że mam jeszcze jedną taką parę...Nauczycielka do Jasia:- Obawiam się, że nie postawię Ci czwórki z matematyki Nie szkodzi proszę pani, piątka też może mówi do Blondynki:- Słyszałaś? Adam się Tak? I co żyje?!Prelekcja o szkodliwości picia wódki:- Jest dowiedzione naukowo, że żony zazwyczaj odchodzą od mężów nadużywających alkoholu - mówi A ile trzeba wypić? Rozlega się głos z mówi do brunetki:- wiesz byłam dzisiaj w salonie pięknościbrunetka na to:- i co zamknięte było?Jaś do kolegi mówi:- Moja starsza siostra to ma z zaciekawieniem pyta:- Dlaczego?Jaś na to:- Była na prywatce, na której urządzono konkurs. Każdy chłopak musiał albo pocałować dziewczynę, albo dać jej No i co ? – pyta kolega- Przyniosła 20 czekolad! – odpowiedział JaśSika pijak na ulicy, podchodzi policjant i mówi:- No będzie to pana kosztowało mandacik 50 wyciąga stówę, a policjant:- Nie mam Lej pan, ja Mgła jak mleko. Przy szlaku siedzi baca z turystą. Ćmiąfajeczkę i papierosa:- Oj baco, baco...- Łoj turysto, turysto...- Oj lubicie wy owieczki, panie baco, lubicie...- Łoj, łodwalcie się! Nie trza było leźć w góry w tym kozuchu, panieturysto... - Często pijesz?- Od czasu do czasu...- To znaczy?- Od czasu jak knajpę otworzą, do czasu jak ją zamkną
Tłumaczenia w kontekście hasła "At about 40 years old" z angielskiego na polski od Reverso Context: At about 40 years old, patients tend to seek a new quality in their physical appearance, career and private life.
18+ Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach Pojar • 2009-10-26, 16:55 pie**ol studia! © 2007-2022. Portal nie ponosi odpowiedzialności za treść materiałów i komentarzy zamieszczonych przez użytkowników jest przeznaczony wyłącznie dla użytkowników pełnoletnich. Musisz mieć ukończone 18 lat aby korzystać z • FAQ • Kontakt • Reklama • Polityka prywatności • Polityka plików cookies
powiem wam niedokładne wymyślane na szybko kawały o krzysku :P odrazu w opisie nie ja nagrywałem filmik tylko kolega :)
Jasiu bawił się pod stołem, wokół którego siedzieli… Jasiu bawił się pod stołem, wokół którego siedzieli goście. W pewnym momencie pyta się babci: – Babciu, a co Ty masz pod spódniczką? – To jeżyk. – A kiedy zdechł, bo strasznie śmierdzi? Mąż nie mógł zadowolić swojej żony w łóżku… Mąż nie mógł zadowolić swojej żony w łóżku. Wybrał się do s*ksuologa i mówi: – Proszę pana nie mogę zadowolić swojej żony, kiedy się kochamy to nawet nie krzyczy… – Niech pan zadzwoni do agencji i zamówi striptizera z dużym interesem. Kiedy państwo będziecie się kochać, on w tym czasie ma tańczyć. Wtedy pańska żona powinna krzyczeć. Koleś wyszedł z gabinetu i dzwoni do agencji. Zamówił striptizera z największym interesem i zaczął kochać się z żoną, podczas tego koleś z agencji tańczył. Niestety żona nie krzyczała. W końcu mąż mówi do striptizera: – Wiesz, może zamieńmy się rolami… Tak zrobili i po minucie żona zaczęła krzyczeć. Uradowany mąż mówi do kolesia z agencji: – Widzisz, tak się k^#%$a tańczy… Gość spóźnił się do kina… Gość spóźnił się do kina. Seans już się zaczął, w sali ciemno, nic nie widać. Podchodzi do pierwszego z brzegu rzędu i pyta: – Przepraszam, czy to pierwszy rząd? – Nie, 15 – pada krótka odpowiedź. Idzie dalej. – Przepraszam, czy to pierwszy rząd? – Nie, 14. – Przepraszam, czy to pierwszy rząd? – Nie, 13. – Przepraszam, czy to pierwszy rząd? – Nie, 12. I tak dalej, aż wreszcie… – Przepraszam, czy to pierwszy rząd? – Tak, to pierwszy rząd! – tym razem głos jest dość zniecierpliwiony. – Bomba! Przepraszam, czy to pierwsze miejsce? – Nie, 15. – Przepraszam, czy to pierwsze miejsce? – Nie, 14. – Przepraszam… I tak dalej, aż… – Przepraszam, czy to pierwsze miejsce? – Tak, to pierwsze miejsce! – warczy zapytany. Gość siada, wyciąga chipsy, otwiera, już ma zacząć jeść gdy… – Chce pan spróbować? – zwraca się grzecznie do sąsiada. – Nie. – A pan? – Nie. – A pana żona? – To nie jest moja żona. – Przepraszam. A pani chce? – Nie! – A może pan łysy chce spróbować? – Nie!!! Gość wciął chipsy i wyciąga colę. Niestety, na butelce jest kapsel… – Ma pan otwieracz? – Nie. – A pan? – Nie. – A pana żona? – To nie jest moja żona. – Przepraszam. A pani ma? – Nie! – A może pan łysy ma otwieracz? – Nie!!! Jakoś jednak się uporał z kapslem, podnosi butelkę do ust, ale… – Chce się Pan napić? – Nie. – A pan? – Nie. – A pana żona? – To nie jest moja żona. – Przepraszam. A pani chce? – Nie! – A może pan łysy chce się napić? I nagle z głębi sali dobiega histeryczny wrzask: – Łysy! K$#@%wa! PIJ!!! Johnny miał ochotę na koleżankę z pracy, wiedział jednak, że ona jest związana z kimś innym… Johnny miał ochotę na koleżankę z pracy, wiedział jednak, że ona jest związana z kimś innym… Johnny był coraz bardziej sfrustrowany, aż w końcu pewnego dnia podszedł do niej i powiedział: – Dam ci 100 dolarów, jeśli pozwolisz mi na krótki numerek. Ale dziewczyna powiedziała NIE. Johnny odpowiedział: – Będę szybki, rzucę pieniądze na podłogę, ty się pochylisz, a ja skończę zanim zdążysz je podnieść! Ona pomyślała chwilę i w końcu stwierdziła, że musi skonsultować się ze swoim chłopakiem. Zadzwoniła do niego i opowiedziała mu, o co chodzi. Jej chłopak odpowiedział: – Zażądaj od niego 200 dolarów. Podnieś je szybko, on nawet nie zdąży ściągnąć spodni. Dziewczyna się zgodziła. Pół godziny później jej chłopak ciągle czekał na telefon. W końcu po 45 minutach sam do niej zadzwonił i spytał co się stało. – Ten sukinsyn użył monet! Polub nasz Fanpage z Dowcipami: Facet miał problem z przedwczesnym wytryskiem wiec poszedł do lekarza… Facet miał problem z przedwczesnym wytryskiem wiec poszedł do lekarza. Zapytał co ma zrobić, żeby problemu nie było. Lekarz mu poradził: – Jak już będziesz dochodził, to spróbuj się jakoś wystraszyć. Więc facet tego samego dnia poszedł do sklepu i kupił sobie pistolet startowy (starter), który robi dużo huku i potrafi nastraszyć jak cholera. Podniecony myślą wypróbowania nowego sposobu poleciał szybko do domu. W domu zastał żonę czekająca nago w łóżku. Zaczęli od pozycji 69 i facet momentalnie poczuł że zaraz dojdzie, wiec wystrzelił żeby się przestraszyć. Następnego dnia znów wybrał się do lekarza. Lekarz pyta: – No i jak było? Facet na to: – Niezbyt fajnie. Kiedy wystrzeliłem, to żona zesrała mi się na twarz, odgryzła mi 5 cm pen^%^sa, a z szafy wyszedł sąsiad z rękami w górze.. Zobacz następną stronę Zapraszamy do polubienia naszego fanpaga z Dowcipami: Publikujemy najlepsze Dowcipy i Kawały ze strony!
5 32. Dowcip #790. - No, córeczko, pokażmy, jak się ładnie nauczyłaś nazw miesięcy w kategorii: Żarty o dzieciach, Śmieszne żarty o córce, Kawały o nauce. Winda: mąż, żona i śliczna dziewczyna. Niespodziewanie dziewczyna obraca się do mężczyzny i wali go w twarz: - Cham! I to przy żonie! Winda zatrzymuje się dziewczyna
A ciemna wersja jest zoptymalizowana na OLED ;* Proszę Was bardzo, nocne marki...Strona powstała z powodu braku alternatyw w polskim Internecie. Dowcipów w sieci jest w trzy dupy, tylko jakieś takie na siłę i bez wyrazu. Chciałbym tutaj zebrać tzw. Perełki: najlepsze dowcipy, kawały. Nie cytaty z IRC’a czy GG a dowcipy z prawdziwego zdarzenia, dowcipy opowiadane werbalnie, dowcipy których trzeba się nauczyć! Każdy kawał z oceną mniejszą niż –10 będzie usuwany automatycznie! Mam nadzieje, że mi w tym pomożecie ;) Lekarz pyta się pacjenta: - Czy ktoś w pana rodzinie cierpiał na zaburzenia psychiczne? - Nikt nie cierpiał, wszyscy dobrze się bawiliśmy ... Dowcip: 13565 oceń: czy ocena: 142 dodano: dodał: Hepulka Spotykają się dwie znajome: - Moja córka ma tylko piątki i szóstki. - Biedactwo, próchnica jest okropna... Dowcip: 13563 oceń: czy ocena: 140 dodano: dodał: Hepulka nie uciekaj jeszcze Perełko ;) Mąż do żony:- Nawet ładną masz Nie mam pod nią Wiem, ale nie martw się, może jeszcze urosną... Dowcip: 13560 oceń: czy ocena: 86 dodano: dodał: Hepulka Lekarz pyta pacjenta: - Ma pan zgagę? - Nie, jeszcze jestem kawalerem! Dowcip: 13558 oceń: czy ocena: 68 dodano: dodał: Krystek Do lekarza przychodzi kobieta. Doktor pyta:- Co pani dolega?Pacjentka pokazuje mu O, widzę, że trzeba pani wyciąć migdałki. Ma pani jeszcze jakieś dolegliwości?Kobieta pokazuje brzuch. Lekarz bada ją i stwierdza:- O...to wyrostek trzeba będzie wyciąć. Czy jeszcze coś panią boli?- Ostatnio bardzo boli mnie głowa - mówi drżącym głosem kobieta - ale już przechodzi... Dowcip: 13557 oceń: czy ocena: 94 dodano: dodał: Hepulka Putin poszedł do wróżki i poprosił o wróżbę co będzie się działo w Rosji za rok ?Wróżka rozłożyła karty, spojrzała w magiczną kulę i powiedziała że za rok będzie wojna z Polską. Putin mówi no nie żartuj z Polską i Ja mam się tym przejmować, to lepiej powiedz mi ile będzie kosztowało w przyszłym roku w Rosji jedno Euro? Wróżka znowu karty, magiczna kula i odpowiedż w przyszłym roku w Rosji jedno euro będzie kosztować 5 złoty. Dowcip: 13556 oceń: czy ocena: 100 dodano: dodał: Wit510 Mąż do żony:- Kochanie, spójrz, to spadająca gwiazda! Pomyśl sobie jakieś życzenie!- Życzę sobie abyś w końcu przestał chlać!- A nieee... to samolot. Dowcip: 13554 oceń: czy ocena: 127 dodano: dodał: Kris Dwóch Polaków podchodzi do niemca i się go pyta:- Cześć, podwieziesz nas?- Was?- No nas- Warum?- Wrum, wrum nas na dworzec... Dowcip: 13552 oceń: czy ocena: 70 dodano: dodał: Hepulka Właśnie dostałem wyniki badań. Mój organizm produkuje za dużo hormonu szczęścia...W sumie mnie to cieszy. Dowcip: 13550 oceń: czy ocena: 84 dodano: dodał: Kris W szkole: - Jasiu, podejdź do tablicy. - Nie mogę. - A dlaczego nie możesz? - Bo się modlę! - A o co się modlisz? - O to, żeby mnie Pani nie wzięła do tablicy! Dowcip: 13549 oceń: czy ocena: 78 dodano: dodał: Hepulka Rozmawia dwóch kolegów:- Moja kobieta mi nie Szczęściarz, moja mi odpowiada niepytana. Dowcip: 13547 oceń: czy ocena: 80 dodano: dodał: Hepulka Żona do męża:- Może byśmy coś dzisiaj pofiglowali?Mąż:- Przecież sama mowiłaś, że jestem na diecie i tłustego nie mogę... Dowcip: 13546 oceń: czy ocena: 51 dodano: dodał: Arkady Rozmawiają dwie koleżanki:- Słyszałam, że chcesz wrócić do swojego byłego męża, dlaczego?- Bo szlag mnie trafia, gdy widzę, jak spokojnie sobie żyje. Dowcip: 13544 oceń: czy ocena: 165 dodano: dodał: Kris Niedawno zrobiłem zakupy w mięsnym sklepie, niby nic nadzwyczajnego ale kiełbasa którą rozpakowałem w domu okazała się śliska, miejscami zielona i miała specyficzny nieświeży się z powrotem do sklepu, niestety pieniędzy mi za kiełbasę nie zwrócili motywując to złym przechowaniem się kiedy ją żle przechowałem skoro niosłem ją do domu w torbie mnie jednak, że mogę napisać skargę i zażalenie na podany adres bardzo wierzyłem w skuteczność reklamacji, ale zdecydowałem się jednak napisać:"W ostatnim tygodniu program telewizyjny był całkowicie do bani, było za dużo powtórek i nudnych programów." I taką wiadomość wysłałem na wskazany adres odpowiedzi dostałem podziękowanie za opisanie wydarzenia i zapewnienie, że w przyszłości pracownicy sklepu mięsnego dokonają wszelkich starań, aby sytuacja się nie powtórzyła... Dowcip: 13542 oceń: czy ocena: 57 dodano: dodał: Piotr F Rusek, Niemiec i Polak są na bezludnej Rusek złowił złotą rybkę, no to rybka mówi jak mnie wypuścicie to spełnię każdemu po jednym życzeniu. Wszyscy się Chcę wrócić do domu!Niemiec:- Chcę wrócić do domu!A Polak:- Trochę mi tu nudno, niech z powrotem wrócą moi koledzy! Dowcip: 13541 oceń: czy ocena: 97 dodano: dodał: Hepulka
- Упакроշիд всε пе
- Չοмокто оψիሐ
- ጯаշаδ бածըл эյθη
- Յቇ ዴпըռазеше
Śmieszne kawały, dowcipy i obrazki o emerytach i staruszkach. Najgorsze połączenie dwóch chorób, to Alzheimer i biegunka - biegniesz, ale nie wiesz dokąd. Przychodzi 90 letnia babcia do sex-shopu i mówi: - Poproszę tamten wibrator! - Ależ proszę pani - odpowiada sprzedawca - może by lepiej babcia
Tak, wiem, temat wałkowany tysiące razy, ale chciałbym, żeby ten filmik został obejrzany. Warty oglądnięcia i są także polskie napisy. Koleś dobrze gada. Mimo wszystko sądzę, że dobrym rozwiązaniem jest zezwolenie obojgu rodzicom na na aborcję kilku ekstremalnych sytuacjach. -- Pokażę cycki za doładowanie. Albo piwo. To lizaka chociaż? Temat jest wałkowany tysiące razy. Ja rozumiem obie strony, ale ludzie zapominają, że zawsze jest jeszcze jedno wyjście: adopcja. I uwierzcie mi, że o wiele więcej ludzi chce adoptować dzieci, niż jest dzieci do adopcji. A domy dziecka są pełne dzieci starszych z komplikacjami jak zabrane od rodziców, itp. Niemowleta są nawet importowane z biedniejszych krajów za potężne pieniądze. -- I am the man nnych (czy to konkretnie tabletki poronnej czy paczki leku na wrzody - dostepne w necie, a w razie problemow kazda oganizacja feministyczna pomoze). Kobieta , nawet w razie wpadki prawnej (bo oficjalnie aborcja w Polsce jest wciaz nielegalna), nie ponosi zadnych konsekwencji. Takze moze sama zamowic sordki poronne i usunac ciaze. Osobiscie nie rozumiem dlaczego ludzie proboja ingerowac w zycie innych kobiet. Decyzja o usunieciu badz urodzeniu dziecka to decyzja kobiety i jej naturalne prawo. Niezalezne od prawodastwa konkretnego kraju. No moze poza lekarzami sprzedajacymi srodki poronne. Dzieki pozornej nielegalnosci aborcji moga brac po 2-3 tysiace za profesjonalny srodek poronny dla ssakow, zamiast max kilkuset zł @sunnivva @Badalaman No fakt (tu pozwolę sobie zacytować pewnego starszego pana) - najwięcej o sprawie dyskutują osoby, którym wyskrobanie już nie grozi. "bo tak mi wygodnie", "bo stracę figurę", "bo utracę partnera" to chyba "drobne" problemy przy perspektywie bycia rozdartym na kawałki. -- No co się gapisz? Fajnej sygnaturki nie widziałeś? Piszę poprawnie po polsku. :shadowdancer90, argumenty przeciwko ciąży rzadko brzmią "bo mi tak wygodnie", "bo stracę figurę". Strasznie spłycasz temat. W swojej wypowiedzi miałam na myśli fakt, że facet nie zostanie nagle na lodzie z potencjalną koniecznością urodzenia, samodzielnego wychowania i utrzymania dziecka pomimo braku psychicznego czy też fizycznego wsparcia z zewnątrz. Są osoby, które dają sobie radę w takiej sytuacji;są też takie osoby, u których kończy się to tragedią - morderstwem lub samobójstwem w wyniku zaburzeń psychicznych wywołanych brakiem równowagi hormonów na przykład. To tylko dwa z wielu tragicznych scenariuszy. -- Jest dla mnie przewidziane specjalne miejsce w piekle. Tron @ShadowDancer90 ""bo tak mi wygodnie", "bo stracę figurę", "bo utracę partnera" to chyba "drobne" problemy przy perspektywie bycia rozdartym na kawałki." Dla kobiet decydujących się na usuniecie jak widać nie są drobne. Szczególnie, ze potem pojawia się dziecko, które zdecydowanie zmienia życie rodziców Technicznie dziś już się raczej nie "skrobie" tylko wywołuje poronienie za pomocą środków poronnych. Kobieta może całkiem samodzielnie kupić tabletki, zażyć - i ciąża usunięta. W przypadku Polski nawet właściwa jest samodzielność - osoby trzecie pomagające w aborcji mogą dostać wyrok. Sama usuwająca - nie ponosi odpowiedzialności karnej. @sunnivva: No rozumiem, nie jesteśmy idealni, ale po co walczyć o prawo do tego? Jak ktoś będzie bardzo chciał to sobie pojedzie na Ukrainę i nikt nie będzie siał publicznego zgorszenia. Strasznie mnie po prostu dziwi, jak można być strasznie zgorszonym jakimś przekrentem na budowie, a jak ktoś morduje małe dzieci, to się szuka usprawiedliwień. Potem jakaś dziewczyna to przeczyta i będzie się usprawiedliwiać, bo to w sumie wcale nie był człwiek, nie? @Badalaman: Cóż, skoro ktoś przekłada własną wygodę, nad cudze życie, to ja się pytam, gdzie byli rodzice? "Szczególnie, ze potem pojawia się dziecko, które zdecydowanie zmienia życie rodziców " Rozumiem, że szczenięta też topisz, bo są problemem? A skoro obuża Cię topienie szczeniąt, to dlaczego nie ludzi? -- No co się gapisz? Fajnej sygnaturki nie widziałeś? Piszę poprawnie po polsku. ShadowDancer90, prawie wszyscy przedkładamy własną wygodę nad życie innych ludzi. Ty pewnie też wydajesz kasę na rozrywki, będące wygodą całkowicie zbędną do przeżycia - zamiast karmić umierających z głodu w Afryce I tu już mowa o możliwości uratowania życia faktycznych, żyjących już(jeszcze) ludzi. Płodu we wczesnej fazie nie uważam za człowieka. Jest tak zresztą w większości, jeśli nie we wszystkich, państwach cywilizowanych. Aborcja albo jest legalna (a morderstwa nie) a nawet jak nie, to nie jest traktowana jako zabójstwo. Nie wiem co mają do tego rodzice. Przynajmniej moi. Mam daleko odmienny światopogląd od nich. Nie topie szczeniąt. Gdybym miał psa to byłby wysterylizowany. Gdyby nie był(a) a była to suczka - to stosuje sie właśnie środki poronne (np jak sie suka zerwie ze spaceru i jest ryzyko czy wrecz pewność, że została zapłodniona). Doszłam do Hitlera i starczy. Przykro mi, od mniej więcej 16 roku życia nie kupuję taniej demagogii. -- Film zadaje złe pytanie. "Czy zarodek jest człowiekiem?", a co to ma do rzeczy? -No jak to co? (odpowie ktoś, kto nie do końca sprawę przemyślał) Nie wolno zabijać ludzi! -Dlaczego? - bo... e.... Żeby nie robić małego wstępu do filozofii bardzo sprawę uproszczę. Ludzie są samoświadomi, ich życie ma dla nich wartość, którą rozumieją i jest dla nich celem samym w sobie. W tym samy czasie powiedzmy np. ślimak będzie uciekać od bólu (i zadawanie mu go ciągle będzie złem), jednak bez zrozumienia koncepcji życia i śmierci, jego żywot nic dla niego nie znaczy. Zatem zabijając człowieka uprzedmiotawiamy to co jest celem samym w sobie, co jest zawsze wielką krzywdą dla niego. (Jeśli sprawa jest niejasna będę musiał niestety odesłać do Kanta, być może on sam lepiej to wytłumaczył, jednak z pewnością zajęło mu to więcej miejsca.) No dobrze, a teraz pozwólmy sobie na małą dygresję. Czy zabicie powiedzmy Froda byłoby czymś złym? W końcu nie jest człowiekiem, może jego życie nie jest aż tak cenne? Jasne, że zabijanie nie jest czymś dobrym, jednak byłoby to mniej morderstwo a bardziej np. ubój świni (bardzo inteligentne i kochające zwierzęta, wielu badaczy uważa, że bardziej nawet niż psy)? Z drugiej strony co z odłączeniem od podtrzymania życia osoby w stanie śmierci mózgowej (definicja śmierci w prawie wszystkich państwach świata)? Szczególnie zwracam uwagę na słowo "śmierć" tuż przy "mózgowa". To nie jest śpiączka, jest 0% szans na przebudzenie, na myśli i na uczucia. W końcu to ciało jest z całą pewnością człowiekiem, a jednak uważa się, że można je zabić. Meritum sprawy leży w tym, czy jest się OSOBĄ, nie jest istotne czy jest się człowiekiem. Zabicie elfa, krasnoluda czy też myślącej maszyny (jak Data ze Star Trek lub Legion z Mass Effect), gdyby istniały, byłoby tak samo morderstwem. Z drugiej strony zabicie człowieka, który już osobą nie jest, jest w porządku zgodnie z obowiązującym prawem i z wyjątkiem małej grupki ekstremistów, jest uniwersalnie akceptowane. Wracając do tematu aborcji. Nie można powiedzieć z całą pewnością gdzie zaczyna się osoba (czy silnie upośledzony nią jest? a czy goryl?). Sprawa nie jest czarno biała, jest niekończącą się paletą szarości. Trzeba więc przyjąć zasadę in dubio pro reo (w razie wątpliwości sądź na korzyść) i przyznawać ochronę kiedy tylko wątpimy. Jednak w momencie, kiedy mózg płodu nie jest jeszcze rozwinięty, wątpliwości nie ma. Dopóki embrion nie ma działającego mózgu jest fizycznie niemożliwe by był osobą, bo nie może mieć myśli ani uczuć. Zabijając go więc, nie jesteśmy mu w stanie zadać żadnego cierpienia ani żadnej krzywdy. Nie czynimy zatem żadnego zła, a czyn jest moralnie indyferentny. sunnivva po raz pierwszy zgadzam się z tobą, ten problem dotknął mnie w trzeciej ciąży, żona za, ja przeciw z racjonalnym zrozumieniem, Cieszymy się córą, rozumie dylematy, ale nie cierpię dogmatów, toleruję je tylko w matematyce. 'Ja rozumiem obie strony, ale ludzie zapominają, że zawsze jest jeszcze jedno wyjście: adopcja'Zwłaszcza np dzieci z zespołem Downa są chętnie adoptowane. Wszyscy myślą o tym, że przecież to takie szczęśliwe dzieci - przytulają się i malują obrazki. , a nikt nie myśli o dorosłych 40-latkach z zespołem Downa, na opiekowanie się którymi nie mają już siły 70 letni rodzice, zwłaszcza , że większość z chorych będzie miała ciężkie problemy z układem krążenia, układem pokarmowym, kostno-szkieletowym i wczesną demencję. Ciekawe co się z nimi stanie? A - już wiem, trafią do domu opieki, gdzie nikt nie będzie już miał czasu ich przytulić czy malować z nimi obrazków. A w tym domu opieki mogą przewegetować i ze 20 lepiej zrobić więc prosty test w pierwszym trymestrze i usunąć zarodek z zespołem Downa, zanim stanie się człowiekiem? Okrutnie komuś kazać przychodzić na ten świat skazując go na taki los. Chciałam jeszcze tylko dodac, że podziwiam ludzi, którzy z różnych względów nie mogli tego testu przeprowadzić w pierwszym lb drugim trymestrze i starają się wychować jak najlepiej dziecko ciężko chore lub upośledzone. I dobrze by było, gdyby różne organizacje walczące z prawem kobiet do aborcji do 28 tygodnia, zamiast marnować czas i pieniądze, przeznaczyły by go na pomoc takim właśnie rodzinom. Mialam na mysli 20 tydzien, ale mi sie omsknelo. Po 24 tygodniu zarodek jest juz zdolny do zycia, wiec to juz troche za pozno moim zdaniem, chociaz w Wielkiej Brytanii limitem jest 28. :TscharnaPodpisuję się pod Twoim drugim wpisem,nie walka z aborcją i przeciw, gdzie marnotrawi się środki na propagandowe zadymy,ale właśnie trzeba przeznaczyć te środki dla rodzin, których ich szczęście, dziecko, zostało upośledzone,ale pozostałe Twoje wywody , to ełgenika.
A łón jyj na to: - Za te dwa pączki, całuję panią w rączki. To spodobało sie kelnerce i pyto go czy by jeszcze czegoś niy chcioł. - No to dwa ciasteczka, proszę. - Kelnerka prziniosła, a łón jyj tak: - Za te ciasteczka, całuję panią w usteczka. A ci górnicy przi piwje to ino słuchali, nale jedyn niy wytrzimoł a pado na.
Dzisiaj prezentujemy świeże, zupełnie nowe dowcipy, które mogą przyprawić was o wybuch śmiechu. Ostrzegamy, nie jedzcie przy lekturze. Można się zadławić ;) 1. Msza za męża Proboszcz pyta parafiankę: - Dlaczego pani nie zamówiła za zmarłego męża mszy świętej? Już nie mówię o gregoriance, ale chociaż jednej mszy? - Po co? Niech ksiądz pomyśli logicznie. Jak jest w niebie, to mu nie trzeba, jak w piekle, to mu nie pomoże, a jak w czyśćcu... ja go dobrze znam... wytrzyma. 2. Ślub W trakcie ślubu u Dominikanów ojciec prowadzący zapomniał, jak pan młody ma na imię, więc odsunął mikrofon na bok i po cichu pyta: - Jak pan ma na imię? Pan młody zestresowany nic się nie odzywa i patrzy jak na głupka, więc Dominikanin powtarza trochę głośniej: - Jak pan ma na imię? Pan młody dalej nic, a cały kościół powoli, nie wiedząc o co chodzi, zaczyna szemrać, więc Dominikanin jeszcze głośniej: - Jak pan ma na imię? Pan młody w końcu zebrał się w sobie. Wstał, podszedł do mikrofonu, pochylił się i odpowiada: - Pan ma na imię Jezus. 3. Icek i rabin Icek przychodzi do rabina. - Rabbi, mam straszny problem z moją żoną, wszystkie pieniądze przepuszcza... - To nie dawaj jej pieniędzy. - Rabbi, tak będzie jeszcze gorzej, wtedy będzie cały dzień narzekać i lamentować... - To dawaj jej tylko tyle pieniędzy, ile potrzebuje na codzienne sprawunki. - Rabbi, ale wtedy ona wyda je na stroje, a dzieci głodne będą chodzić... - To wiesz ty co, Icek? Przechrzcij się. Żyd zaskoczony. - I to pomoże?! - Nie, ale będziesz zawracał głowę księdzu, nie mnie. Tworzymy dla Ciebie Tu możesz nas wesprzeć.
Po Naszymu czyli po Śląsku :) W kawałach wcale nie trzeba przeklinać i mówić o rzeczach tylko dla dorosłych. Kawały bez przekleństw, bez obciachu, spokojn
Facet podjeżdża do dziwki w wiadomo jakim celu. Pyta się jej: – Ile za ruchanie? – A ile masz? – 20 zł. – Za mało. – Dam jeszcze telefon. Prostytutka Czytaj dalej Rano po ostrej imprezie koleś budzi się powoli ze snu i czuje że obok leży panienka, przez chwilę kombinuje i zaczyna się dobierać, po chwili zaczyna się bzykanko, w trakcie Czytaj dalej Co mówi Informatyk po wyjściu w burdelu? … Baza wirusów została zaktualizowana! Czytaj dalej Dlaczego tort nie może mieć dzieci ? Bo ma jaja zmixowane !!! Czytaj dalej Do baru przychodzi facet. Za ladą siedzi super laska, na ścianie menu: kanapka z serem – 2,30, kanapka z szynką – 3,00, obciągnięcie dłonią – 5,00 Mężczyzna patrzy na seksowną Czytaj dalej Mąż do żony: – Wymyśliłem nową zabawę, będę zakładać kondomy, a Ty Kochanie będziesz zgadywać smaki, okej? – no dobrze Mąż założył pierwszą prezerwatywę -truskawka -zgadłaś po czym zakłada kolejną Czytaj dalej Dlaczego błona dziewicza nie odrasta???? BO nie ma kiedy… Czytaj dalej Czym różni się polska galerianka od chińskiej galerianki? polska galerianka mówi „kup mi spodnie, a zrobię ci loda” chińska galerianka mówi „kup mi loda, a zrobię ci spodnie” Czytaj dalej Mąż do żony: – Przejdź się po piwo. Żona na to: – A magiczne słowa? Mąż: – Chokus pokus czary mary, zapierda*** po browary! Czytaj dalej Jedzie sobie rycerz na koniu. Patrzy, a tu w oddali wieża. Jeśli jest wieża, to pewnie będzie i księżniczka. Jak będę przejeżdżał, to pewnie wyjrzy. Jak wyjrzy, to się zapyta: Czytaj dalej
Dowcip #22295. - Babciu, jak ci smakował cukierek? - pyta Jasio. w kategorii: „ Dowcipy o słodyczach ”. - Moja siostra to ma szczęście! - Dlaczego? - Była na prywatce i grali w butelkę. Chłopcy mieli do wyboru: albo dać całusa albo pudełko czekoladek. - I co? - Przyniosła do domu dwanaście takich pudełek.
Kawały o babie 1. Kawały o babiePrzychodzi baba do lekarza: – Powinna pani jeść dużo owoców i to najlepiej bez obierania. Baba dziękuje za diagnozę i chce już wyjść lecz lekarz mówi: – A tak a propos, jakie owoce pani jada najczęściej? – pyta lekarz. – Orzechy.– – – Znasz jakiś inny kawał o babie? Podeślij go nam!
Znaleźli skrzynie jabłek i musieli się jakoś podzielić. Lech mówi: - Kto wymyśli wierszyk bierze jabłko. Rus mówi: - Mickiewicz pisze piękne wiersze więc wezmę jabłko pierwsze. Czech: - Mickiewicz pisze wiersze długie, więc wezmę jabłko drugie. Lech mówi: - A ch*j wam obu w dupę, biorę jabłek całą kupę.
Przy klombie stoi staruszek z wędką, żyłka ze spławikiem zanurzona wkwiatkach. Podchodzi młody biznesmen i pyta, co ten robi. Staruszekodpowiada: wędkuję. Zafrapowany i rozczulony jednocześnie tym niewinnymszaleństwem młodzieniec zaprasza staruszka do kafejki. Siadają i zaczynają rozmawiać: - Nie chciałbym nadużywać gościnności, ale czy mógłbym zamówić koniak -pyta Oczywiście. Kelner! Koniak dla pana!Staruszek zadowolony, a Młodzian pyta żartobliwie: - No i jak tam dzisiejsze połowy?- A dziękuję. Pan jest czwarty.... Podchodzi baba do straganu z oberwanym uchem. Krew się leje, a baba mówi do straganiarki: - Pani da jeszcze jedną siatkę, bo mi się ucho urwało... Siedzi dwóch starszych dziadków na ławeczce w parku i przechodzą dwie młode dziewczyny. Nagle jeden z dziadków do drugiego:- Podrywamy dupcie?- E tam, jeszcze sobie posiedzimy! Pewna młoda staruszka poszła pod gruszę, potrząsnęła jabłonią i posypały się śliwki. Wtedy przyszedł właściciel sosny i powiedział, że to nie jego lipa. Zimą w chatce siedzi staruszek. Nagle słyszy głos jakiegoś człowieka:- Dziadku, drzewo wam nie potrzebne?- Nie, dziękuję - odpowiada staruszek. Na drugi dzień wychodzi z chatki, patrzy a tu drzewa nie ma. Para staruszków ogląda program telewizyjnego kaznodziei. W pewnym momencie kaznodzieja mówi:- Drodzy bracia i siostry. Chciałbym podzielić się z Wami moja energią. Proszę, połóżcie jedną dłoń na telewizorze, zaś drugą na tej części ciała, która Was boli. W ten sposób pomogę Wam i która miała straszne problemy z żołądkiem kładzie jedna rękę na telewizorze, a drugą na brzuchu. Jej mąż podchodzi do telewizora i kładzie jedną dłoń na telewizorze a drugą na kroczu. Staruszka patrzy na to i mówi:- Kochany, on mówił o leczeniu, a nie wskrzeszaniu... Facet przyszedł do szpitala odwiedzić swego Jak się czujesz? - A, dobrze, Jakie tu macie jedzenie?- Naprawdę A jak pielęgniarki?- Fantastyczne dziewczyny...- A jak sypiasz?- Zawsze o dziesiątej przynoszą mi kubek gorącej czekolady i viagrę, a potem śpię do siódmej zaintrygowała viagra, więc poszedł do pielęgniarki:- Czy to prawda, że mojemu dziadkowi dajecie, co noc viagrę? - Tak. Czekolada go uspakaja i usypia, a viagra sprawia, że nie przekręci się na bok i nie wypadnie z łóżka. Wnuczek przysyła babci małą paczkę z wojska. Babcia otwiera pudełko a w środku granat i mała karteczka. Babcia wyciąga karteczkę i czyta: „Kochana babciu, jak pociągniesz za kółeczko, to dostanę przepustkę na trzy dni...” Zobacz też : Dowcipy o blondynkach Najlepsze Promocje i Wyprzedaże REKLAMA
. vry6bov2ll.pages.dev/388vry6bov2ll.pages.dev/237vry6bov2ll.pages.dev/131vry6bov2ll.pages.dev/64vry6bov2ll.pages.dev/507vry6bov2ll.pages.dev/656vry6bov2ll.pages.dev/30vry6bov2ll.pages.dev/268vry6bov2ll.pages.dev/780vry6bov2ll.pages.dev/711vry6bov2ll.pages.dev/790vry6bov2ll.pages.dev/953vry6bov2ll.pages.dev/290vry6bov2ll.pages.dev/361vry6bov2ll.pages.dev/914
kawały o 40 latkach